Przepisy regulujące zasady użytkowania elektrycznych hulajnóg w Polsce nie są jednoznaczne. Ministerstwo Infrastruktury obiecuje zmiany. Czego możemy się spodziewać? Odpowiedź możemy znaleźć u naszych europejskich sąsiadów.
Elektryczne hulajnogi w sposób dynamiczny podbiły ulice europejskich i amerykańskich miast. Nie wydaje się, aby trend miał w najbliższym czasie osłabnąć – wręcz przeciwnie, użytkowników tych pojazdów cały czas przybywa. Nie da się ukryć, że w dużych miastach podobne środki transportu to wybawienie od wszędobylskich korków.
Niestety, przepisy nie nadążają za popularnością elektrycznych hulajnóg – zwłaszcza w Polsce, gdzie nie istnieją odpowiednie regulacje prawne.
Minister Adamczyk poinformował, że sytuacja ma się zmienić jeszcze przed końcem tego roku. Ministerstwo Infrastruktury planuje zakazać poruszania się elektrycznymi hulajnogami po chodniki i nakazać użytkowników korzystanie z prawego skraju drogi, jeśli ta dopuszcza jazdę z prędkością do 50 km/h.
Niewykluczone, że legislatorzy zainspirują się sprawdzonymi rozwiązaniami na skalę europejską. Wielu z naszych zachodnich sąsiadów wprowadziło odpowiednie regulacje już w ubiegłym roku. Na mocy przepisów zabrania się m.in. poruszania się hulajnogami elektrycznymi przez dzieci w wieku niższym niż 8 lat, poruszania się z prędkością wyększą niż 20 km/h. Dodatkowo, ów hulajnoga musi być wyposażona w osobne hamulce, lampy, czy odblaski.
(fot. unsplash.com)